Łozina zaskoczyła trzecią ligę. Remis z Bystrzycą

Łozina zaskoczyła trzecią ligę. Remis z Bystrzycą

We wczorajszym spotkaniu sparingowym KS Łozina stanął do walki z wyżej notowanym rywalem. Naszym przeciwnikiem była III-ligowa Bystrzyca Kąty Wrocławskie. Ku zdziwieniu wszystkich, mecz zakończył się bezbramkowym remisem, w dodatku nie było to spotkanie jednostronne i łozińska drużyna mogła ten pojedynek nawet wygrać. 

Przeciwnik kontrolował grę, dłużej utrzymywał się przy piłce, jednak była to część elementu taktycznego jaki nakreślił swoim zawodnikom Rafał Szydełko. W tym pojedynku KS Łozina postawiła na grę z kontry i trudno się temu dziwić, gdy naprzeciw nam staje rywal o dwie klasy lepszy. Obrona całą jedenastką poskutkowała, ponieważ przeciwnik w całym spotkaniu nie stworzył sobie wielu sytuacji określanych mianem "stuprocentowych". Łozina często odpowiadała groźnymi kontratakami i mało brakowało a mecz zakończyłby się sensacyjnym zwycięstwem statystycznie słabszego zespołu. 

W pierwszej połowie spotkania Łozina stworzyła sobie znacznie więcej sytuacji, po których mogła objąć prowadzenie. Brakowało podjęcia odpowiedniej decyzji w ostatniej fazie akcji. Swoje sytuacje mieli Mariusz Kazimierowicz, Mateusz Wesołowski oraz Tomasz Dejneka. Po akcji ostatniego z nich rywal musiał posunąć się do przewinienia, zawodnik KS Łozina znalazł się oko w oko z bramkarzem rywala, defensor drużyny przeciwnej zdecydował się na faul, za który musiał zobaczyć czerwoną kartkę. 

W drugiej połowie sytuacji mieliśmy mniej, rywal przygotował się na kontry i także częściej zagrażał bramce naszej drużyny. W końcu sprawy w swoje ręce wziął Jarosław Kotwicki, który sam przedryblował 4 przeciwników i stworzył sobie dogodną sytuację stając sam na sam z bramkarzem. Jego strzał jednak minął bramkę i po raz kolejny niewiele zabrakło a nasz zespół wysunąłby się na prowadzenie.

Mecz ostatecznie zakończył się bezbramkowym remisem i takiego wyniku w starciu z III-ligą nie powstydziłaby się żadna drużyna z okręgówki. Głównym celem na ten mecz była praca w defensywie oraz przećwiczenie wariantu gry z kontry. Bystrzyca postawiła nam odpowiednie ku temu warunki i za nami kolejna cenna lekcja. KS!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości